W ostatni weekend byłam pierwszy raz
szkole ŻAK. Miałam w sobotę dwie lekcje WOSu, dwie lekcje
polskiego i dwie lekcje angielskiego a w niedziele miałam
matematykę, WOS i polski.
Trochę się obawiałam jak to będzie
wszystko wyglądać bo w końcu znowu miałam iść do nowej szkoły
gdzie są inni nauczyciele i inni ludzie. Ta szkoła to jest tzw.
liceum dla dorosłych czy jak kto woli liceum zaoczne bo chodzi się
tam co dwa tygodnie w sobotę i niedziele. Nawet nie ma dzwonków i
można sobie nawet wyjść w czasie lekcji i nikt się nie doczepi.
Nauczyciele są w porządku i ludzie w grupie też są spoko więc w
sumie chyba jestem w miarę zadowolona. Obawiam się trochę czy zdam
wszystkie przedmioty no i czy zdam maturę,ale nawet jeśli nie zam
matury to i tak mogę iść do szkoły policealnej więc chyba
bardziej zależy mi żeby skończyć szkołę a maturę jak zdam to
dobrze jak nie to trudno to w końcu nie jest koniec świata a
ludziom zdarzają się gorsze rzeczy i jeśli mi się nie uda zdać
matury to kij z tym nie będę płakać z tego powodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz